Wychwalając w internecie produkt lub usługę na zlecenie firmy lub agencji PR możemy zarobić nawet 20 tys. zł, twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna". Na fałszywą pochwałę może się nabrać nawet trzech spośród czterech internautów.
Jak podaje gazeta - firmy i agencje PR coraz częściej zatrudniają wirtualnychklientów i płacą im za wychwalanie ich produktów w sieci. Takadziałalność dorobiła się już nawet swojej nazwy - amplifying (z angielskiego - wzmacniający).
Profesjonalni amplifyierzy muszą umieć prowadzić wiarygodny dialog z potencjalnymi klientami, wykazać się profesjonalną wiedzą na temat zachwalanego produktu. Ich zadaniem jest codzienne przeczesywanie forów internetowych, blogów, a nawet portali społecznościowych w poszukiwaniu wpisów niekorzystnych dla ich klientów. No i oczywiście błyskawiczne ripostowanie.
Tu, na Salonie24 widać wielu takich, którym płaci ambasada rosyjska czy PO. A część blogerów w dobre wierze wdaje się z nimi w dyskusję. Po co?