To przypadek, że na śmierci Prezydenta Kaczyńskiego najwiecej zyskują Niemcy i Rosja. Nie będzie przeszkód z gazociagiem Nordstream, kończy się polska polityka jagiellońska (wspieranie Gruzji i Ukrainy).
To przypadek, że marszałek sejmu Komorowski zostanie teraz p.o. prezydenta. Będzie mógł rozwiązać Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, będzie mógł wreszcie mieć dostęp do aneksu do raportu o likwidacji WSI (który tak bardzo chciał kupić).
To przypadek, że zginęli szefowie ostatnich, niezależnych instytucji państwowych: Sławomir Skrzypek, prezes NBP i Janusz Kurtyka, prezes IPN. Teraz Komorowski będzie mógł mianować swoich ludzi. Nikt nie zawetuje nowej ustawy o IPN, pozwalającej ubekom na dostęp do swoich akt.
To przypadek, że w samolocie nie było Tuska, Komorowskiego, czy Jaruzelskiego.
To przypadek, że miejsce katastrofy zabezpieczyła rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa, rekwirując świadkom i zachodnim dziennikarzom notatki i zdjęcia. Przypadkowo nie wysłano tam żadnej polskiej ekipy.
To przypadek, że samolot przed kilkoma dniami był remontowany w Rosji.
To przypadek, że posty tego rodzaju jak ten są usuwane z Salonu24.